środa, 10 kwietnia 2013

1.Każdy myślał , że nie ma uczyć jednak jakieś miała, była chamska ale nie aż tak .

http://www.youtube.com/watch?v=8FiMMEJx94Y   Coś się stało i nie mogę odać piosenki do rozdziału. Tutaj macie link :)



19 letnia dziewczyna siedziała spokojnie na ławeczce. Rozglądała się pomimo tego ,że znajdowała się w miejscu które znała bardzo dobrze. Te szare , zapleśniałe ściany, to było właśnie to co nastolatka  dobrze znała. Pewnie sobie myślicie, że jest ona jakaś biedna, nie ma gdzie mieszkać, albo po prostu mieszka w jakiejś strasznej biedzie. Jednak prawda jest inna. Dziewczyna ma normalny dach nad głową, ma co jeść jednak brakuje jej najważniejszego -Rodziny.
   -Ali znowu ? -Do krat podeszła  kobieta. Spojrzała na czerwono włosom  dziewczynę siedzącą na ławeczce i westchnęła. Ponownie musiała wracać do tego samego miejsca. Dziewczyna siedząca za kratami na komisariacie niechętnie wstała i podeszła do krat.
  -A coś Ci się nie podoba ?-Spytała wrednie. Kobieta ponownie westchnęła po czym spojrzała na swojego męża który w tym momencie 'pracował'.
  -Wracajcie do domu. -Powiedział wysoki , starszy mężczyzna.
 -Może zostawmy ją tu na kilka dni, to się nauczy. - Powiedziała.
 -I co jej to da ? Wiesz, że ona się nigdy nie zmieni.
 -Stefan , kiedyś była inna.
 -Ale teraz jest ćpunką.
 -Ja tu jestem i was słyszę. -  Po praz pierwszy odezwała się czerwono włosa. Kobieta jak i mężczyzna spojrzeli na nią, a potem wymienili między sobą spojrzenia. Małżeństwo wiedziało ,że noc spędzona w tym miejscu niczego nie zmieni. Nastolatka westchnęła.
 -Słuchajcie jeśli wam to coś pomoże to mam wyjebane w to gdzie spędzę tą noc.
   -Uważaj na swój język młoda damo .-Krzyknęła już zdenerwowana kobieta.
 -Bo co mi kurwa zrobisz ? -Spytała przeciągając przekleństwo.
   -Ali uspokój się. -Powiedział mężczyzna.
  -Bo co ? -Krzyknęła wymachując przy tym rękoma.
  -Lepiej ciesz się ,że nie wpisuje Ci tego do akt.
  -I znowu będziesz mi to wszystko wypominał?! -Zaśmiała się.
   -Proszę bardzo , mam wylane w to czy będę tu gniła jedną noc czy też kilka lat.
 -Ali w prawdziwym więzieniu jest znacznie inaczej.
 -No tak tam jest znacznie gorzej.
Ponownie zaczęła wymachiwać rękoma. Blondynka poczuła jak łzy zaczynają jej napływać do oczu.
 -Dobra Ali wychodź. Pogadamy jutro , muszę coś wam powiedzieć.-Stefan spojrzał na nastolatkę a potem na swoją biedną  żonę . Otworzył kluczem kraty i wypuścił dziewczynę która rozejrzała się ponownie po celi.
  -No to do zobaczenia Sali.-Powiedziała odwracając się do nieco puszystej kobiety która siedziała za nią.
 -Do szybkiego .-Zaśmiała się Sali.
  -Szybciej.-Krzyknął facet.
 -Weź mnie nie popędzaj.-Powiedziała wyrywając się kiedy tylko złapał ją za ramie.
  -Ali chcemy dla Ciebie jak najlepiej.
  -Ale mi jest dobrze.-Skłamała. Wcale nie było dobrze. Do 'w miarę' brakowało sporo, w rzeczywistości było tragicznie.  Wzięła swój plecak który leżał  na pobliskim biurku i zaczęła kierować się za ciotką, zostawiając mężczyznę  na jego stanowisku pracy.
  -Widzimy się niedługo w domu ,kochanie.-Powiedziała całując  jego policzek . -A Ty za mną. -Powiedziała oschle do Ali. Wyszły z komisariatu i pokierowały się do czarnego BMW Jenny. Ali usiadła na tylnym siedzeniu tak aby nie musiała siedzieć blisko niej .Od razu włożyła  słuchawki do uszu  i zagłębiła się w Polskim rapie. Jenna  cały czas coś mówiła do niej , a raczej krzyczała jednak ta nie słyszała ani jednego słowa. W końcu dojechały do domu. Ali wybiegła z samochodu jak oparzona. Zaczęła iść najszybciej jak tylko mogła w stronę drzwi wejściowych jednak gdy tylko nacisnęła na klamkę drzwi wejściowych obiła się o nie.
  -A może tak dasz mi otworzyć dom.-Powiedziała kobieta.
  -A może tak dasz mi otworzyć dom .-Przedrzeźniała ją Wasilewska. Jenna westchnęła Otworzyła dom i dostrzegła jak nastolatka w szybkim tempie  wbiegła na górę po schodach. Sama zaś weszła do kuchni która znajdowała się zaraz obok. Rzuciła swoją torebkę na blat kuchenny  i sama się oparła o niego łokciami. Po chwili złapała się za głowę  a słone łzy zaczęły napływać jej do oczu, po chwili uroniły się i poleciały na policzek a potem na blat. Po kilku sekundach Jenna otarła oczy i spojrzała na zdjęcie swojej starszej siostry.
  -Jak Ty z nią wytrzymałaś tyle lat ?
Spytała trzymając już zdjęcie w swoich dłoniach.
  -Siostrzyczko. Ja tak nie umiem.
Ponownie powiedziała wybuchając jeszcze większym płaczem. Ponownie otarła oczy i odstawiła fotografię.
                                                 ***
Ali od razu po wejściu do swojego pokoju dostrzegła, że ktoś grzebał jej w rzeczach. Ponownie Jenna to zrobiła. Ali miała ochotę w tym momencie pójść do kobiety i wygarnąć jej to co o niej myśli jednak wiedziała, że to już by była przesada. Każdy myślał , że nie ma uczyć jednak jakieś miała, była chamska ale nie aż tak . Wiedziała, że nieco przesadziła jednak w życiu by się do tego nie przyznała. Położyła się na swoim łóżku już pomijając to , że ta grzebała w jej  rzeczach. Była zmęczona. Cało nocna impreza dawała później po sobie oznaki. Spojrzała na zegarek  i była punkt 4 nad  ranem .  Przed zaśnięciem spojrzała jeszcze jedynie na cztery fotografie stojące  na jej półeczce nocnej.


---------------------------------------------------------
Przepraszam , że tak długo i , że do tego taki krótki ale jakoś tak samo wyszło. Przepraszam i obiecuję się poprawić. A teraz tak ładnie poproszę o 3 komentarze . Dacie radę ? Pewnie tak. Kocham was <3 

6 komentarzy:

  1. Aaa!!!! To jest Cudowne! Warto było tyle czekać na tak świetny rozdział i nie przejmuj się, że krótki. ;)
    Ta Jenna mnie dobija i już jej nie lubię, Stefan jest nawet ok, a Ali, to oczywiste, jest świetna.
    Czekam na next i życzę Ci dużo weny! :3

    OdpowiedzUsuń
  2. Miodzio. Świetnie sie zaczna. Czekam na next. Miki

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekam na kolejny. Jej.... ciekawie piszesz. Daj mi swój dar pisania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Czekam na kolejny. Jej.... ciekawie piszesz. Daj mi swój dar pisania.

    OdpowiedzUsuń
  5. Czekam na kolejny. Jej.... ciekawie piszesz. Daj mi swój dar pisania.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziewczyno już jest grudzień.! Sześć miesięcy bez rozdziału ;( jeśli jednak zdecydujesz się go dodać powiadomisz mnie?

    Na blogu ostatni-anioll.blogspot.com albo e-mailem emciaemili@gmail.com

    OdpowiedzUsuń